sobota, 24 listopada 2012

pracuję, pracuję i jak zawsze pracuję

To ostatnio stała odpowiedź na pytanie co robisz. Pracuję rano i wieczorem, w dni robocze i weeekendy. I choć lubię to, co robię to ogarnia mnie poczucie że im więcej robię tym więcej do zrobienia pozostaje. Więc zaplątana w codzienność ilustruję stan ducha wygrzebanymi z dysku zdjęciami z Norwegii.





Bo sieci choć kolorowe sieciami jednak pozostają...
choć z drugiej strony te boje może jednak nas  przed zatonięciem bronią?
Dla wszystkich zaplątanych w kolorowej codzienności mglistego listopada - z pozdrowieniami

1 komentarz:

  1. Ja wiem, że praca i praca ale są tacy co czekają na kolejne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń